13 maja 2011

obojczykiem szklistym. a potem już czymkolwiek.

Na myśl 'blondynka' nasuwają mi się różne skojarzenia...
i wśród wszystkich epitetów, które przychodzą mi do głowy są też te mówiące o 'delikatności', 'bezbronności', 'kobiecosci', 'niewinności' ...
skontrastowanie tego 'słodkiego' wyobrażenia z atrybutami, które nasuwają zupełnie przeciwstawne odczocia, sprawiło mi nie lada frajde, a w efekcie pokazało groteskową rzeczywistość.



1 komentarz: