03 marca 2013

smacznego!

Zwierzęta, dzieci, mężczyźni, w Ghanie raczej są mizerni, by nie powiedzieć wychudzeni, wszyscy prócz kobiet. Kobieta musi mieć swoje rozmiary, musi być duża, masywna, bo to oznacza że jest kobietą pożądaną, że jest zdrowa, że jest z dobrego domu. Gabaryty definiują jej kobiecość, jej przyszłość. Nic więc dziwnego, że niejednokrotnie pojawiały się przypuszczenia o mej rzekomej anoreksji, dlatego też miałam wrażenie, że panuje moda na 'utuczenie' pewnej białej;) i jeśli zostałabym tam chwilę dłużej pewnie by się to udało. Ich kuchnia jest bardzo tłusta, zbita (musi być syta, zapychająca skoro nierzadko zjada się tylko jeden posiłek), ostra i uboga -pomijając fanaberie pomiędzy tymi samymi składnikami. Niemniej jednak, smaczna.. o ile uda Ci się przestawić na zestawienia smakowe takie jak banany z sosem rybnym. 


Najlepsze na świecie meat pie! Którego można było kupić przy drodze. 
Dla tubylców jest on przekąską, a ja po nim nie potrafiłam zjeść już nic do końca dnia.


cocoyam (w smaku i konsystencji jak ziemniak) + casava 



ryż+kapusta+jajko+stiu z chilly (sos)



ryż+fasola+paprykowe stiu (sos)






banku (sfermentowana kukurydza) +okro



smażone plantain (afrykańskie banany niejadalne na surowo)
 + szito (rybny sos), zdecydowanie moje ulubione danie! ;)


4 komentarze:

  1. nie ma kota :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. kot i pies, jak i każde inne mięso to rarytas;)
    w momencie jak mięcho się pojawiało, aparatu nie było..
    no ale może dla mej psychiki to i nawet dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. koleżanka mi mówiła, że jest słodkie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba wie co mówiła.
      trochę jej współczuję ;)

      Usuń