11 stycznia 2015

Kuba

Kuba to niezwykły kraj. Teoretycznie ta karaibska wyspa powinna być zaledwie odrobiną na globalnym oceanie geopolityki tymczasem od półwiecza zaprząta sobą uwagę świata zupełnie nieproporcjonalnie do swoich skromnych rozmiarów i jeszcze skromniejszego znaczenia gospodarczego, rzadko kiedy naprawdę wolna. 
Kuba budzi namiętność jak chyba żaden inny kraj na świecie.

Uwięziona w pętli czasu, gdzie walące się rezydencje kolonialne to często same fasady, przypominające filmowe dekoracje. Kiedy cały świat pędzi, Kuba wcale nie przyspiesza. Domy, których Kubańczycy nie mają na własność a jedynie wynajmują, są skromnie wyposażone. Pokoje  w Casas Particulare, przygotowane dla gości to jedna wielka inwestycja właścicieli, wystarczy zajrzeć do pokoju w którym mieszkają oni sami, aby mieć prawdziwy obraz tego jak wygląda ich życie. Po ulicach toczą się zabytkowe chevrolety i cadillaki z lat 40 i 50., z podniszczonymi chromowanymi zderzakami i silnikami cudem złożonymi do kupy. Ale najprawdziwszy  obraz Kuby tworzą sami mieszkańcy. Odporni na stres, wyjątkowo cierpliwi Kubańczycy zdają się jakby wznosić ponad dotkliwą biedę, niedostatek, uciążliwą biurokracją i polityczny autorytaryzm. 
Niezwykle gościnni i ciepli i dumni ludzie.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz